soczek w kartoniku (85 kcal)
dzisiaj miałam pierwszą część badań. nie mogli mi pobrać krwi, długo się meczyli żeby odpowiedni ilość trafiła do ampułki.
jutro kolejne baania, w piątek usg.
problemy z hormonami witają.
nie wiem co dzisiaj jeszcze zjem.
pewnie gorący kubek.