chcąc , nie chcąc - coś trzeba dodać, a przynajmniej wypadałoby ^^
Lloret de Mar, czyli 70 000 dyskotek i plaża o 4.00 nad ranem z bumboksem, ot co
czyli było fajnie
ogólnie, to jestem trochę chora
i jest moc, lubię żuki Aneciaka i to też.
+ jutro niespodzianka
Myslovitz - Alexander