ale ten tydzieeeń zleciał , dzisiaj miałam wybrac sie do szkoły , ale tak jakoś nie chciało sie , za 2 tygodnie odziiiedzii sie i jeszcze te prace semestralne , katastroffaa ;P czeeekaaaaam na męża , może jakaś dżeeeeemka by sie przydała , pozniej na zakuupy jakieeeeees iii jakiegoś kurczaka z makaaaa;> dawnoo nie jadłaaaam ! :d wybraloby sie na sesjeee , ale co z tego jak brzuuchoo nie rośnie , ale +5kg jest -_- , czeeeeeeeekamy na rozwiązanieee ! <3
Kocham najmocnieeej na świecieee mooje serduszka !! <3