Opowiadanko/M

 http://www.youtube.com/watch?v=HfhjpcwkAOM

" Niemożliwe a jednak "

Był zimny,ponury styczniowy dzień.Jak zwykle siedzę samotna w domu,chociaż w pewien sposób nie sestem samotna mam moje najcudowniejsze przyjaciółki ale i tak nie miałam tego jedynego.Przez te nudy włączyłam komputer i zobaczyć co się dzieje na facebook'u.Nic ciekawego,co chwile zmiany statusów,nawet najwięksi brzydale byli w związkach.

-Eh,trudno taka moja dola bycia samą. - tak sobie pomyślałam.

Gdy tu nagle przyszłą wiadomość od Patryka :

-"Hej Madziu :D co porabiasz ? "

Patryk to kolega z klasy, do klasy chodzimy ze sobą  już 3 lata.Jest on wysokim brunetem z lśniącymi niebieskim oczami,ma te cudowne dołeczki,których ja niestety nie mam.

Odpisałam po paru minutach :

-"No hej siedzę i się nudzę troche ;c "

Odpisał odrazu :

-"Co powiedziałabyś na spacer ^^ ? "

-"A z kim hahah ;D ? " - lubiłam udwać nie za mądrą,a on to zawsze wiedział.

-"No nie wiem,wiesz masz wybór spacer ze mną albo z kimś innym c: "

-"No spoko mogę iść to októrej i gdzie C; ? "- odpisałam po czym uśmiechnełam się,lubiłam z nim gadać i pisać.

-"Cieszę się że wybrałaś mnie :).To bd po Ciebie za 30min.Pa C: "- napisał po czym odrazu zniknał z fb.

-Super nie wyrobię się,ale cóż z nim nie ma jak się dogadać - powiedziałam do siebie.

W jakiś sposób wyrobiłam się,przebrałam się w turkusowe jeansy i w jasnoróżowy sweterek,pomalowałam się delikatnie. Gdy ubierałam skarpetki,usłyszałam pukanie do drzwi.Podeszłam do judasza i spojrzałam  to był on,był przystojny i chyba sie denerwował bo był cały czerwony.Otworzyłam drzwi,uśmiechnął się a ja powiedziałam:

-Cześć

-Hej Madziu -uśmiechnał się i było widać te jego dołeczki.

-Wejdź narzie,bo muszę jeszcze ubrać buty i kurtkę.

-Oh te dziewczyny - wszedł i szturchnał mnie w ramię.

-Wiesz 30 min to mało na wyrobienie się - zrobiłam naburmuszoną minę.

-Dobra,dobra ubieraj się głuptasie

-Dobra już,chodźmy.

Wyszliśmy,dużo gadaliśmy i wygłupialiśmy się,

-To wzieło Cię żeby iść ze mną na spacer ? - zapytałam bo byłam ciekawa.

-A co coś nie tak ? Po prostu chciałem Ci coś powiedzieć...

- Co któraś z moich koleżanek Ci się podoba i chcesz żebym Cię z nią umówiła ? - zapytałam

-No co ty ! Nie ja wolę kogoś innego - uśmiechnał się i puścił oko.

-Okej to co chciałeś mi powiedzieć ?

-Bo ja ten tego ja wolę Ciebie rozumiesz ? -powiedział a mnie zamurowało ,chłopak który podobał mi się już o d 1gimnazjum mnie kocha ? hahaha nie możliwe.

-Cco ?! - byłam zszokowana

-Jesteś ładna i to bardzo -powiedział i spuscił głowę

-Dobry żart - szturchnełąm go w ramię,on złapał moją rękę i położył na jego klatce piersiowej od strony serca

-Czujesz moje srece bije i tylko dla Ciebie bije tak szybko.-powiedział smutno.

Przestań,nie pomyliłeś mnie z kimś ?

-Nie wierzysz mi ? - powiedział już z jakimś usmieszkiem

-Jakoś nie mogę.Co ty we mnie widzisz ? -powiedziałam niedowierzajac nadal.

-Widzę w Tobie : oczy,uśmiech i ten zadziorny charakterek.Mam Ci udowodnić ?

-Jeżeli możesz to tak,udowodnij - powiedziałam z wymuszanym usmiechem na twarzy.

Pocałował mnie,tak właśnie zrobił to,moje marzenie się spełniło.

-Kocham Cię !!!! -krzyczał,a ja zatykałam mu buzię ale to nic nie dało.

-Wariat z Ciebie - powiedziałam

-Zakochany wariat.Wierzysz mi już ? -powiedział z uśmiechem na twarzy.

-Wierzę już,ale wiesz ja Ciebie też kocham - powiezdziałam i spusciłam głowę

-Nie kłam słonko - podniósł moją głowę i pocałował,jego delikatne usta były takie słodkie.