W poniedziałek wracam! W końcu
Nareszcie uwolnię się od tej wiochy. Biegają mi tu kuraki i indory. Ale są małe kaczusie
I moja kaczusia jest wykurwista. Nazywa się Pierdek, ma plamę na kuperku i jest puszysta. Poćwiczę z nią jakieś sztuczki i zostanie ona płatnym mordercą. Kiedyś będzie chodziła w takich lansiarskich okularkach jak moje (tzn. to są okulary Jacka, ale ja je sobie przywłaszczyłam
) Będzie miała taką zajebistą broń i jak będzie musiałakogoś zabić to wywali tekstem : Hasta la vista, bejbe :DD
A taka tam moja zryta bania
Kurde, wrócę to idę się zobaczyć z Jackiem, Asią no i kurde jeszcze wjazd na chate Adze i Madzi zrobię
"Mana mana, tutu tururu! Mana mana, tu turu tu! "