Czasami tak opadam z sił, że siadam i płaczę. Płaczę całymi godzinami jakby to miało pomóc. I choć zmatwienia ze łzami nie spływają to płacz wyzwala we mnie taką siłę, że wstaję i idę dalej.
ogólnie jakoś mam wszystkiego i wszystkich dość.
Krystianowi chciałam podziękować za rozmowe;*
czasami potrzebuję się komuś wygadać.