<33
Witajcie Kochane ;**
Nie będę owijać w bawełnę...odchodzę.
Nie dałam rady schudnąć tak dużo, nie mam silnej woli, nie zostanę anorektyczką tak jak chciałam...
Nie bede oczywiście się obżerać jak dzika świnia, ja po prostu nie wytrzymuje tak jak Wy na samych tabletkach i wodzie oraz fajkach. Po prostu mnie to przerasta... Dostosuję się do diety, którą stosowałam wcześniej, i będę chudnąc powoli bez drastycznych metod.
Wam jednak życzę wytrwałości w odchudzaniu, Wam się uda być pięknym i szczupłym....;* Trzymajcie się, żegnam was i kocham na zawsze Motylki !!!! ;*;*;*
Może jeszcze kiedyś tu wrócę i zacznę wszystko na nowo...nie wiem. Pa chudzielce, do usłyszenia może kiedyś.. <33
Co mnie żywi, niszczy mnie.