z facetami nigdy nie wie sie, ale moze tak wlasnie ma byc??
Nie bylo mnie kilka dni - wyjechałam...
Ten wyjazd byl lekarstwem dla mej duszy, naprawde.
Znalazłam rozwiazanie, moge wyjezdzac "tam" za kazdym razem, gdy mi zle, bo "tam" jest ukrytyty moj dom, moje miejsce na ziemi.
Dopiero niedawno to odkryłam.
A co poza tym??
Byly łzy, ale zawsze po łzach jest smiech, no i jest:)
Był bilardzik i krazki i okonin i lody i pizza i cola i drinaski i pogaduchy w burzy i..... dlugo by wymieniac:)heh:). ale baaaaaardzooo pozytywnie:)
Za kila dni ide do pracy, wiec tez pozytywnie:)
A co do fotki, to z ciechocinka - chyba w maju robiona, bylo bardzo fajnie no i goraco:).
pOZDROWECZKI:
Dla mojej najukofanszej Niuni - Asiuni:* :D
Dla Michalinki :*
Dla Kasiun:*
Dla Aguli:*
Dla Bubusia
Michala z PB
Bartka
I dwoch takich Panow, ktorzy nieeezzleee kreca i motaja, ale ....... -
i tak wiem swoje:Poraz dla wszystkich znajomych i z PB i nie:P
boooziaki:*