No więc dzisiejszy wypad do Gliwic udał się. Pomijając kilka nerwów itp. Jeśli chodzi o drogi to ulice w Gliwicach są przejebane. Dobrze, że ja nie prowadziłem.;d
Jeśli chodzi o zdjęcie to było robione w Wigilę. Tutaj mam jeszcze włosy.
Dzisiejszego dnia bylem również w kinie z PANIĄ Darią. Film w sumie fajny ale nie tego się spodziewałem. Czy nie ma już filmów, po którch człowiek bałby się wyjść z sali kinowej? Słabo. Ale ogólnie dzień udany tylko nerwowy. Bardzo wkurwiła nas Pani z obsługi w Cinema City w Silesi. Lubię to kina ale po dzisiejszej przygodzie nienawidzę obsługi z tego kina.
Ogólnie jest dobrze póki co i liczę, że będzie tak dalej.
http://www.youtube.com/watch?v=kYtGl1dX5qI