Aktualnie nie myślę o zabijaniu na mięso. Jestem zła nieczuła i chamska, ale dość mam innych zmartwień. Jak się w życiu poukłada w końcu, to można będzie myśleć o życiu lepszym.'
wloczykij91 mnie też wkurwia że nikt nawet się nie zastanowi nad tym. są świadomi że to zabijanie zwierzaczków którym im później wielce szkoda, ale jedzą dalej. Albo McDonald - pełna swiadomość że jedzą gówno, a i tak zapierdalają tam 3 razy w tygodniu :/