Kto mi powie kiedy wróci ten uśmiech, który gościł wtedy na mej twarzy Czy ktoś mnie zrozumie
__________________________________________________________________
Każdy mi mówi dasz radę... wytrzymasz to... jeszcze tylko troszkę.. jeszcze pare dni.. zleci zobaczysz... A jeśli nie dam rady jeśli sie poddam...... każdy myślisz, że to jest takie proste, że łatwo to się tak mówi... łe tam jeszcze tylko 13 dni, zleci... a właśnie, że nie bo strasznie sie dłużą te dni.. najgorsze są weekendy... tego czasu jest za nadżu.. niewiadomo co z nim robić żeby on leciał szybciej.... Większość pewnie sobie myśli.. co chciała to teraz ma... tak właśnie tego chciałam.. nie tyle tego czekania, tej tęsknoty ale takiej miłości, która jestem darzona... to jest coś cudownego i wielu z Was może sie wydawać, że to moje kolejna "przelotna miłość"... otórz nie... może to i dziwne ale kce być z nim już do końca... kce tego...
moje życie nie jest takie jak kiedyś... wiele się zmieniło.... w tym także JA... ale nie tylko bo pozmieniały się też inne osoby... niii będę tu wymieniała bo nie o to tu chodzi.. ale skoro nie wiem macie coś do mnie.. nie wiem nie lubicie mnie.... nie podoba Wam sie moje zachowanie.... to po co do cholery się ze ną trzymacie... po co raz jesteście fałszywi a później liżecie mi za przeproszeniem dupe.... pewnego dnia jest wszystko ok a na drugi dzień a nawet w ten sam słysze jakieś odzywki w moją stronę i nie tylko.... takie komentarze możecie zostawić dla siebie albo jak juz to mówcie mi je w twarz a nie za plecami... co boicie się, że Was zmiarzdże... otórz to.. ten lęk Was przeraża... bo tak dobra Bunia zawsze pomoże.. zawsze można na nią liczyć.. zawsze jak taka naiwna martwi się najpierw o innych a na samym końcu o siebie.. ale to sie skończy... wiele osób się zdziwi... jest takie przysłowie... "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.." i ja będę się go trzymała... i tyle na temat
a teraz hmm... co tu napisać może tyle, że kocham Cie Słoneczko i naprawdę nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła... nie wiem co by sie ze mną stało jakbyśmy juz nie byli razem... nie chcę nawet o tym myśleć... i pamiętaj ja obietnic nie złamie.. pamiętam cały czas co Ci obiecałam i dotrzymam słowa.... nie bój sie o nic nie zrobie nic.. nie będę taka naiwna i nie dam ponieść się chwili.. za bardzo Cie kocham mężusiu Mój kcohany Kocham Cię bardzo mocno.. jeszcze a może nawet i aż 13 dni i się zobaczymy spędzimy całą noc ze sobą... ciesze się bardzo z tego powodu ale jednocześnie jest mi smutno, że muszę jeszcze tyle czekać... ehh... kocham Cie nad życie...
a w ogóle pozdrowionka dla syskich tych którzy mnie toleruja taką jaką jestem i tych fałszywych i zawistnych... pozdrowionka