photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 KWIETNIA 2011

największy stopień nakurwiania wypadł na czwartek,

kiedy to właśnie nakurwianie nie było mi do niczego potrzebne.

musiało tak być, NO MUSIAŁO.

wszystko musiało wypaść jakoś tak inaczej.

tak źle, tak niefortunnie, tak niezręcznie, tak przypadkowo.

tylko moja głupota nie ulega zmianie, dalej jest, może nawet się powiększa : *

 

 

 

Last night what we talked about
It made so much sense
But now the haze has ascended
It don't make no sense anymore