you are the one.

on prezentuje się zdecydowanie lepiej niż moja twarz.

i lubię to uczucie, gdy wchodzę na fbl i widzę coś, co wreszcie mnie zadowala.

czerwone paznokcie i kubek z flagą wielkiej brytanii wystarczą, aby osiągnąć zadowalający poziom szczęścia.

muse w słuchawkach i udany dzień pozwalają już na osiągnięcie bardzo zadowolającego poziomu szczęścia.

czegoś brakuje, ale podobno nie można mieć wszystkiego.

a ja, w porównaniu do większości moich skrzywdzonych przez los znajomych, mam naprawdę bardzo dużo.

zdecydowanie więcej niż miałam jeszcze niedawno, może zmiany wychodzą na dobre?

kto by pomyślał, że osoba, którą ledwie znałaś, może się okazać tak do ciebie podobna.

chciałabym za rok napisać to samo i mam nadzieję, że tak będzie.

chyba ferie odciążyły mi głowę ze spraw szkolnych i zaczęłam miewać te wspaniałe refleksje na temat mojego życia (japf).

ale nie martwy się, niedługo mi to przejdzie :D