Witajcie :)
Przepraszam, że nie dodałam wczoraj notki. Mam mega zapierdol w szkole.. Dzisiaj poprawiałam geo, chemie, niemiecki oraz pisałam krk z matmy :) Jutro musze napisać krk z fizyki.. na którą nic nie umiem!! :( Do tego jutro mam szkołe muzynczą.. mega boję się fortepianu :( Własnie uzupełniam zeszyty ii biorę się za grę na piano :)
Ogólnie to zawaliłam trochę cwiczenia.. po prostu nie mam czasu. Naukę kończę w nocy i po prostu nie mam już siły ćwiczyć. Mam zamiar do moich ćwiczeń dorzucić jeszcze taniec brzucha :) Jest mega na śliczne ciałko :)
Dzisiaj zjadłam mega tłusty, kaloryczny i jeszcze raz tłusty obiad. Musiałam. Mega źle się po tym czułam.. nawet poszłam do toalety żeby zwymiotować.. ale nie dałam rady :( jestem słaba ;< tak bardzo chce zrzucić to sadło.. a nie potrafię.. chcę ćwiczyć ale nie czuję żeby mi to przynosiło efekty. Dość dużo już opuściłam.. :( jestem załamana.. :( Gdybym tylko mogła to bym nic nie jadła.. tak dobrze się wtedy czuję.
Najgorsze będą ferie.. musze je sobie dobrze zagospodarować żeby sie nie nudzić i nie myślec o jedzeniu. Juz mam zaplanowane kilka wyjazdów ale nie wiem czy wypala.. oby :)
Okk.. nie smęcę juz. Spadam do ksiązek..
Dobranoc :*