photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 STYCZNIA 2013

opisy . ;*

chcecie jakieś opowiadanie nowe ? ;> 
tylko poprosze tematyke . ;)) 


Przy nim przez chwilę zapominam o wszystkim.

 

Nie potrafię opanować tętna, gdy on jest obok <3 e 

 

Łatwo wybaczam  to mój problem. Ale nigdy nie zapominam o tym, co wybaczyłam  to Twój problem.

 

Czasem miłość łamie serce, gdy kochamy

tych, którym to uczucie jest obojętne.

 

Cierpiałam w ciszy żyjąc chwilą, a każda chwila była dla mnie wiecznością, którą zalewał bezbrzeżny ocean moich łez.

 

Poruszam Cię do łez, przeprawiam Cię o dreszcze, potęguje Twe emocje, Ty wariujesz, pragniesz jeszcze. e 

 

oceany czarnej kawy

zastygły między nami.

rozbitkowie w filiżance kawy

mięciutkiej jak czarny aksamit.

 

z jednej strony uczy się nas,

że mamy setki możliwości działania.

z drugiej zaś prawda jest taka, że większość z nich

to zwykłe makiety możliwości.

złuda.

 

 

 

Depresja przemawia w sposób inny... przychodzi z rana,bo przez noc nabiera odwagi by nas dopaść.Wtedy promyki słońca są jak drzazgi w oczach,a każdy głos z zewnątrz odbierany jak stukot pociągu,za szybki,za głośny i zbyt agresywny,bezsensowny.

 

- Dobrze mi tu z Tobą. Tak spokojnie. Mogłabym teraz iść spać.

- To można zrozumieć na trzy sposoby: jest Ci tak ze mną dobrze, że mogłabyś zasnąć, tak bardzo nic nie robimy, że mogłabyś zasnąć albo chcesz ze mną iść do łóżka. W sumie to ja też mógłbym teraz iść spać. Na każdą z tych trzech opcji.

 

W życiu wszystkiego trzeba spróbować. Trzeba zapalić papierosa, upić się do nieprzytomności, tańczyć całą noc, zgubić telefon, nieszczęśliwie się zakochać, jechać w bagażniku, pływać w nocy, zgubić się w obcym mieście. Ale jeśli robisz coś złego, to przynajmniej baw się przy tym dobrze. Może jutro będzie koniec świata. Przecież może.

 

Nie można wierzyć w coś, czego się nie lubi.

 

Na jego miejscu nigdy nie wypuściłbym z rąk kobiety, która patrzy na mnie z taka pasją. Gdyby któraś tak na mnie spojrzała, odciąłbym jej nogi, by nie mogła już ode mnie uciec i kazałbym jej przysiąc, że wyrwie mi serce, jeśli kiedykolwiek zapałam uczuciem do innej.

 

Nie potrzebował pistoletu by mnie zabić, wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa.

 

Czułam się jak wyciśnięta cytryna, pusta jak skóra zrzucona przez jakieś okropne zwierzę. Pozbycie się tego zwierzęcia przyniosło mi wprawdzie pewną ulgę, ale musiało chyba zabrać ze sobą moją duszę i w ogóle wszystko, na co udało mu się położyć łapę.

 

 

Strach to czasem brzydka rzecz. Nie pozwala ci doznawać najpiękniejszych chwil. Będzie twoim przekleństwem, jeśli go nie pokonasz.

 

Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze się odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętany, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się przestać krzyczeć. Nienawidzę tego, że to, do czego zwróciłem się w swej samotności, mieszka w fifie albo butelce.

 

Chcę, żeby nasze emocje nie były udawane. Żebyśmy mogli zrobić z nich wspaniały album i oglądać go na starość. Żebyś na śniadanie podawał mi kubek kakao z parującą miłością. Żebyś otulał mnie swoimi ramionami, ciepłymi i bezpiecznymi. Żebyś był ze mną. Zawsze.

 

Być szczęśliwym w związku? W związku z czym?

 

Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa i którego nic nie spotyka.

 

Nadal mamy nadzieję. Nic nie możemy na to poradzić. Udajemy, że jesteśmy szczęśliwe, a kiedy widzimy pary całujące się na ulicy parodiujemy odruch wymiotny. Ale same pragniemy miłości. Wierzymy w nią. Nawet jeśli wiemy, że faceci to skurwiele, to i tak mamy nadzieję, że jeden z nich uratuje nas przed życiem w samotności.

 

Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść naprzód. Tak się wygrywa - użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązania.

Komentarze

kotenieniek Świetnee <3
07/02/2013 13:44:16
~crazy Fajne opisy < 3
29/01/2013 1:28:31
avatarofmystery ładnie :)
wbijaj :D
27/01/2013 21:09:22
strongxheart "Nie potrafię opanować tętna, gdy on jest obok <3" !
27/01/2013 20:41:48