No i tak minął dzień czwarty ^^
Siemanko ^^ obiecałem to wpisze dosyć dużo. Rano: postanowiłem ze wstane o 5:30 i ogarne to co musze ... niestety nie udało sie wstałem o 6:30 hehe i wszystko na szybiego ale od jutra wsiadam na poczatku ulicy nie musze drałować pod przychodnie na busa :D Pani Krysia jest zajebista ^^ Później składka na szlugi i dzien jak to dzien w szkole ;] troche na J.polskim przejebane ale to chyba standard :] W domku o 13:00 i zabawa photoshopem dzisiaj zrobiłem aż 3: Herb, obrazek ten ktory widać i takie tam ;D hehe , pozniej u Kaliny zabawa xD ta po chuju zabawa rozpalałem w piecu bo biedna nie mogła sobie poradzić ... FAKT PRZEJEBANE z tym piecem -.- a teraz dotarłem do domku z 4-pakiem i wieczór luzu chociaż swiadomosc tego ze jutro jest biologia ... DOBIJA ;/ ehh
TYMCZASEM