Zdjęcie adekwatne do sytuacji.
Ostatnie dwa tygodnie?
Przykre, a zarazem szczęśliwe. Potrafiłam w jednym dniu być cholernie szczęśliwa, a w jego drugiej połówce smutna i przygnębiona.
Kłębek nerwów i stresu. To wszystko potrafiło się tak w środku skumulować, że odbierało mi sens czegokolwiek. Aczkolwiek potrafiłam dalej cieszyć się z tego, co przeżyłam i smucić z tego, co na szczęście zostało już rozwiązane. Niepotrzebne kłótnie i stres, potrafiłam przez 24h nic nie zjeść [co dla mnie jest dość trudno wykonalnym zadaniem;D]. Powoli staram się zapominać, ale 'wspomnienia', jeśli można to tak nazwać, nie znikną. Mogłabym tu dużo więcej napisać, ale po co? Ci co mają wiedzieć, to już wiedzą i dziękuję Wam za to, że mogłam Wam o tym powiedzieć.
Bo są osoby, [K]tóre mimo wszyst[K]o są dla mnie najważniejsze, a Ty jesteś pierwsz[A] na tej liście =***
Inni zdjęcia: ... maxima24trening takapaulinka... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) nacka89cwaOgrodowe oczko :) halinamP. wanderwarŁęczak slaw300