Wiesz czemu jest nasz ? Bo jesteśmy na nim sami.
Właściwie nie kumam takich jak Twój koleś,
Który całe życie chce spędzić pod monopolem
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic
Bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić
I chcemy czegoś dokonać zanim nasi krewni
Rozstawią pamiątki po nas po zakamarkach mebli
Mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol,
Że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno