I w ten oto sposób nie kontynuowałem moich wypocin od prawie roku, a dużo sie zmieniło. Może to przez brak czasu, chęci i może już z tego wyrosłem? Gdy tak patrze na wpisy moje z przeszłości pod tymi zdjęciami, to mnie aż śmiać sie chce momentami jaki ja byłem śieszny, jakie głupoty pisałem, choć wtedy wydawały mi sie słuszne.
W życiu prywatnym? Zaręczony, z ustalona data ślubu, Przyjaciele pozostali Ci sami, pozyskałem nowych... Cztery lata temu dokładnie wyjechaliśmy do Rzymu na pielgrzymkę. Do tej pory dziękuje Bogu za ten wyjazd. Dziękuję za tamte wspomnienia najlepszego okresu w moim życiu jakby nie patrzeć. Dziękuję za Nikolę i Kamilę które stanęły wówczas na mojej drodze stając się moją przyszłą żoną i najlepszą siostrą. W nikim nie znajde takiego oparcia jak w Was. Dziękuję Wam z całego serducha za te cztery lata.
Obecnie jestem po praktykach i bardzo bogatym w wydarzenia okresie. Dzięki tym dwóm miesiącom poza domemrówniez poznałem ciekawych i wspaniałych ludzi (beje). Mam nadzieje, ze wyrosną z tych znajomości trwałe przyjaźnie. Myślę, że warto.
Teraz trwa prawdopodobnie jeden z kolejnych trudnych momentów w moim życiu. Cięzko mi przyjąć pewne fakty do wiadomości kiedy tyle ostatnio sie koło mnie wydarzyło. Tylepytańi przemyśleń ciśnie mi sie do głowy jak nigdy wczesniej. Chciałbym wróćić i zatrzymać sie właśnie tam gdzie byłem szczęśliwy i nie zepsuty. Chciałbym wrócić tam gdzie wszystko sie zaczęło i móc to przeżyć jeszcze raz. Z dniem jutrzejszym muszę załagwic bardzo krępującą mnie sprawę. Oby mi się udało. Na bank wiem, że oparcie znajde w rodzinie i wśród najbliższych.
Dziekuję jeszcze raz za wszystko co dzialo sie przez ten niecały rok. Może wrócę tu wczesniej niż za rok.
Jezu chcę ufać Tobie.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24