sesjii...
na wfie kontynuowaliśmy przewroty, na szczęście to już koniec. na drugim siłownia i głównie nauka na historię, potem reszta, a na końcu historia z wyczekiwanym ze strachem przez wszystkich sprawdzianem. po powrocie do domu obiad, pokręciłam się po domu, poszłam grać, potem kolacja, nauka, House z rodzicami, prysznic i komp. Alex po powrocie dokańczała obiad z N., zjedli gdy brat wrócił, komp, drzemka, zadania, House i prysznic.
nie wiem czy to już dodawałam, ale.. piosenek też już nie wiem jakich wstawiać.
tu-tu-ruu~
-Adrianna