Jakieś z dni chemika. <Iza! dobra dupa>
To był miły dzień.Na choinkach grubo! z Dawidem karaoke normalnie.
Katolicka impreza była.Boże,otaczają mnie same pijaczyny!
Nareszcie się udało i jutro dziewczyny wyprawiaja te urodziny,no będzie dobrze.
Został tydzień,ale ja już nimi żyję.Za 9 dni ,będę znów w nebie..
Łapię chwile ulotne jak ulotka.