Są takie kwiaty, których nigdy nie zerwiesz.
Jest takie szczęście, o którym ci nie powiem
Bo są takie myśli, których do dziś się boje.
Są tacy ludzie, za którymi pójdę w ogień,
Jeśli spytasz, czy mówię o tobie, to nie odpowiem
Kiedy dotyk twoich ust, w prawdzie gasi puls tak nagle.
Chcę czuć tą magię, by znów, jak dawniej
Znaleźć dobry powód, by prowadzić korowód w walce
Ostatni po Bogu. Cierpię na schizofrenię od kaca,
Aż po zejście, od bólu aż po zemstę.
Są we mnie takie kwiaty, których nie zerwiesz pewnie,