photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 LUTEGO 2011

Freedom Call

Cześć i czołem! Pytacie skąd się wziąłem...

A oprócz tego, że z łona matczynego to z chaosu światowego, ale to już jak każdy.

 

Obiecałam, iż powrócę, gdy nastrój  się polepszy. I oto jestem! A czemu to zawdzięczam? Otóż, czynników jest kilka:

*pozbyłam się jednego problemu (chociaż to za dużo powiedziane) zaliczając sesję

*pogoda w końcu jest jakaś taka określona- albo świeci słońce albo jest śnieg, a nie jakaś taka plucha nie wiadomo jaka...

* Są świeże kontakty z ludźmi, co uwielbiam! I polepszenie starych kontaktów.

*  nadrabiam stracony czas z przyjaciółmi, zwłaszcza, że Paprykarz przyjechał. 

* Mam poczucie zadowolenia z siebie,  póki co. Fajnie, nie? Duży skok. 

* Największe problemy są przewlekłe, co może nie jest dobre, ale nie wiszą ciągle nad głową, obecnie dają trochę odetchnąć

 

Jak widać na załączonym obrazku- złapała mnie zajawka. Utwór "A perfect day" dodatkowo mnie pozytywnie nakręca. 

Poza tym pozdrowienia dla osoby, która błędnie uważa się za zaniedbywaną! Jakby powiedziała to znana ostatnio osoba: "Ja myślę, że wie pan, o czym ja mówię" ;)

Informacje o braczo


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Ja pati991Pogrodzone. ezekh114Afryka Dzika bluebird11Niewiele brakowało bluebird11Szukam downwardspiral*** coffeebean1I am photographymagicLekcje i lokator/ka pamietnikpotwora... maxima24