Z `żabuchą` z Kinder Joy które kupywałyśmy sobie dzisiaj z Martą.
Wspaniały dzisiaj dzień.
Na początku nuudy, potem wyprawa po szejka truskawkowego <mniaam>
Martuś po mnie przyszła i na podwórko.
Znów nudy i uciekanie Denisowi i Oliwerowi.
Potem Kasia i Kaś wyszły i zaczełyśmy się bawić w podchody.
Najlepsze było później;
R. ; Gdzie uciekamy.?!
K; Na daach.!
R; Na dach.?!
K; Na dach
R. ; Którędy.?
K; Drzewem.!
Wiem, wiem downy z Nas.
Całusy dla; Mart, Kasi i Kaś.