Chciałabym Ci dać cały świat
ale nie mój.
Bo tego w czym ja żyję nie da się nawet nazwać miejscem do życia.
To zdezelowane mieszkanie -
po nieprzespanych nocach, wypalonych papierosach, niedokończonych książkach.
To nieskończone myślenie -
o wszystkim, o niczym, o Tobie.
To obskurne więzeienie -
To zapyziałe marzenie -
To nadgryzione jedzenie -
To ja.