jak zwykle wszystko się zjebało,
ale wiecie co?
wiem, że niektórzy mają gorzej
dużo nieprzyjemnych wydarzeń miało niedawno miejsce
dlatego choć mi ciężko
to dam radę
PRO8L3M - Jakby Świat Kończył Się
Otwieram oczy, wkurwiony, dosyć, życie pokazuje zbyt dużo ohydztwa,
Podobno to cud Boży, więc czemu Bóg jest bezlitosny?
Czemu ludzie są wredni, podli?
Widzisz na krześle typa z szyją w pętli, rozkmiń, czemu jęczy? Popchnij!
Czasem konieczny jest wstrząs i powstaje sztos,
Czasem koniec jest początkiem, by dać milion, zakład? Postawię sto.
Albo wszystko co mam, ten stan,
Jakby świat...kończył się...
Ta, kieruje zamulony swój wzrok na sufit, ten sam punkt co wczoraj,
Wyschnięty klub, muchy, jest tam od dawna i chuj nie sprząta,
Spadam. Kawa nie działa, towar nie działa, uodporniłem się i nadal leżę bez ruchu,
Obserwując jak pająk muchę wpierdala,
Nie widzę sensu. Odświeżam jak jebnięty facebook,
Czas stanął w miejscu, tkwię, żadnych zbędnych gestów,
Nie poruszam się, a wszystko mknie,
Jakby świat...kończył się...
Omijam ławki z flanki, tankuje wachę na stacji,
Jebać balangi, kończy się to piciem gołdy na szklanki,
Wyrobiłem na nią w chuj tolerancji, nie chcę tego,
Wreszcie ledwo spod powiek dostrzegam parodię,
Sam kredą narysowałem zbrodnię,
Ale póki co, działa na medal krwiobieg,
Szybko i łatwo było, za stres płacą milion,
W myślach przewija się zamknięty pawilon,
Więc nie pozwalam działać zanadto myślom,
Zamykam oczy, chcę rzucić to wszystko,
Jakby świat...kończył się...