To tak w skrucie musiałam się wygadać bo mnie to ściskało i piszę to pewnie dla siebie ale dzięki temu photoblogowi będę się wygadywać co mi siedzi w sercu głęboko będzie to po części mój prywatny blog...
Czasem zastanawiam się nad wszystkim..chyba tak naprawdę co środę mam dni refleksji nad własnym życiem nad tym co było i jest...to wtedy zastanawiam się czy wszystko jest dobrze i czy ciesze się z wszystkiego tak jakbym tego chciała..czy przypadkiem niczego nie przeoczyłam.. czy było coś co wywarło na moim życiu tak wielkie rany.. Dziś doszłam do pewnych wniosków.. żepewnych spraw nigdy nie zakończę tak jakbym tego chciała.. Nigdy nie umiałam rozmawiać z tatą nie umiałam mu powiedzieć co mnie boli na "trzeźwo"... i teraz tego też nie zrobię bo po udarze już nigdy nie będzie tak kontaktował.. moja szansa na wyrzucenie mu wszystkiego minęłą, a ja muszę się z tym pogodzić.. uświadomić sobie to i zakończyć ten żal w sobie zostawić za sobą i nie marnować już czasu na te pretensje postarać się.. bo gdy go zabraknie być może będę żałować że danego czasu nie wykorzystałam na spędzanie znim tylko na rany jakie noszę wsercu...może w tym tkwi senk.. żeby Nie żałować, nigdy nie żałować, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś... mądry cytat i tak myślę, że ja w swoim życiu zrobiłam tyle ile mogłam jako dziecko bo przecież nie jestem w stanie uchronić nikogo przed nikim.. może czas w końcu trzeba żyć życiem swoim życiem w pełni..
...KOCHAM ŻYCIE BO DAŁO MI CIEBIE
KOCHAM CIĘ BO JESTEŚ MOIM ŻYCIEM...