Coś mnie naszło, żeby odwiedzić stare śmieci.. A co mi tam ;p
No i znowu nie wiem co pisac. a nie dawno mialam wene twórczą.. Ehh..
Hymm.. Zastanawiam sie czy iść jutro na rekolekcje czy sobie odpuścić ten cyrk...w sumie może być zabawnie, znając poczucie humoru moich znajomych ;p pomyślę jeszce nad tym..
Gaszz, jak ja się cieszę, że święta nadchodzą, a wraz z nimi dni wolności od szkoły.. Chociaż sobie trechę odpocznę, bo odrazu gdy wrócę do sql czeka mnie nawał sprawdzianów i kartkówek.. : jedyną pocieszającą, a zarazem popdtrzymującą mnie na duchu rzeczą jest fakt, że zostało jeszcze okolo 35 dni chodzenia do szkoly ;] i wreszcie upragnione wakacje ;D
Nie chce mi się więcej pisac, bo jakoś specjanlnie nie mam do tego humory, może nie długo zawitam tu jeszcze, tak więc
Sajonara
Ps. Zdjęcie z Norbim i Emą, jakby ktoś nie wiedział ;)
To ciągłe balansowanie między tym, że mam być widoczny i jednocześnie niewidoczny.
Między nadzieją, a całkowitym zwątpieniem. Między mną, a moim ciałem.
Użytkownik borococo
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.