Dziękuję, do widzenia, żegnam państwa.
Właśnie skasowałam zamknięte 2 lata z mojego życia, 2 lata, kiedy prowadziłam tego fotobloga.
Może i dobrze, że tego nie ma.
Może i dobrze, że się zmieniamy.
Zadzwiające jak JEDEN rok może zmienić ludzi.
Niestety, najczęściej na nasze własne życzenie...
Rok 2010 był najgorszym rokiem mojego życia.
Ale pewnie tak było najlepiej i kiedyś wyciągnę z tego coś dobrego.
Dziękuję jedynie Klaudii. Bo była, jest i będzie. I ja to wiem. Nie muszę nic więcej na ten temat mówić.
Oraz paru innym osobom, które nadają sens temu mojemu jakże nieoryginalnemu życiu.
Wiem, że to, co czuję się nigdy nie zmieni, tak już zostanie, taka po prostu jestem. Z czasem się zatrze, ale nie zniknie.
Chwała panu ;)