"nawet gdy maki przekwitną pod oknem mojego boga"
za rok znów rozkwitną
za rok znów będę cieszyła nimi oczy
za rok zaprowadzę je w obiektyw
za rok jak zawsze
a kiedyś sama stanę się makiem
i z martwego ciała wyrosną korzenie
by czerwienią ozdobić mój grób
i wieczność