Wczoraj mi nie wyszlo, Wczoraj to nie byl moj dzien. Ale napewno dzisiaj bedzie lepiej. Nowy dzien, przespane sprawy. Snilo mi sie ze uczulam sie jezdzic samochodem. Zainterpretuje to tak; nauka jazdy oznacza, ze chce nauczyc sie swojego zycia i nim kierowac jak najlepiej umiem. Zauwazylam tez ze wciaz mysle o przeszlosci. Nie ma dnia zebym nie wspominala tego co bylo. NIE ! KONIEC! Bylo co bylo , zdarzylo sie co sie mialo zdarzyc i nie moge sie zamartwiac tymi rzeczami. Musze byc obecna w terazniejszosci i stwarzac moja przyszlosc, moja piekna przyszlosc. Wiec, tak, dzisiaj juz jest lepiej i sie ciesze. Kocham zycie, lecz czasami chcialabym na chwile zniknal i nie istniec. Wakacje sie koncza , deprecha lapie , juz chyba wolalabym isc do szkoly , teraz i sie zaklimatyzowac tam. Jeszcze poltora tygodnia. Musze wytrzymac, i wytrzymam. I'M STRONG <3
zdjecie z wakacji , z poczatku. Fajne wloski lecz juz ich nie ma :p haha
Może i jestem szalona, może i żyje w innym świecie, ale dzięki temu czuję się szczęśliwsza.