Może i fota zacieszna ale wcale sie tak nie czuje...Mój kochany Mateuszek..dlaczego wdał sie w bujke...Udeżył głową w krawężnik i leży w szpitalu lecz o 1;00 w nocy wyszedł gdzieś i wpadł w śpiączke;( nie czuje sie na siłach by cokolwiek pisac...No i swięta...pierwszy raz bez Ojca:( jak narazie wszystko nie tak:/ Moge mieć nadzieje że będzie lepiej..oby...