Już w poniedziałek Wigilia. Jak to szybko zleciało. Już 4 miesiące szkoły za nami, jeszcze 6 i będą wakacje... i .. zostaniemy tylko absolwentami tej podstawówki, i nie będziemy już tak w miarę zgraną klasą.
Wczoraj Wigilia w klasie, a dzisiaj dzielenie się opłatkiem na sali gimnastycznej ze wszystkimi, tak fajnie sobie nawzajem życzyć udanych świąt, ale jak pomyślę, że to ostatnia Wigilia klasowa z tymi ludźmi, to mi się smutno robi. Prezenty, Mikołaj, choinka, światełka, przysmaki, do tego wszystkiego potrzeba tyle przygotowań, a i tak trwa to tylko 3 dni. We wtorek znowu będzie Kevin tym razem sam w Nowym Yorku.
Sylwester u Natuu.. ale jeszcze dużo czasu do tego. A tak ogółem mówiąc to wszystkie prezenty mam, tylko jeszcze takie tam drobnostki sobie dokupię, ale to już po świętach. Dziękuję Wam za prezenty, no i życzę wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT !!! <3