słyszałam, jak szykował się do pracy.
ja nie musiałam wstawać, dzięki bogu, soboty mam wolne.
wreszcie zatrzymał się nad łóżkiem i ułożył się obok mnie na łyżeczkę.
wtulił się w moje ciało i zaczął całować moją szyję, jednocześnie zataczając dłonią kręgi po moim pośladku.
wciągnęłam powietrze, bo wiedziałam, co to oznacza.
powoli wsunął rękę pod materiał majtek i odnalazł moją dziurkę.
włożył w nią dwa palce i zamruczał, czując panującą tam wilgoć.
nie musiałam długo czekać na reakcję.
zsunął mi majteczki i już po chwili leżałam na brzuchu, a on wbił się we mnie z pożądaniem.
chciałam sprawić mu przyjemność.
ten poranek nie miał należeć do mnie.
zaczęłam zataczać kółka biodrami i ściskać pochwę, kiedy on szybko ze mnie wyszedł szczytując.
przekręciłam się na bok i zobaczyłam jego uśmiechniętą, piękną twarz.
był taki przystojny.
i mój.
nadal nie jestem w stanie uwierzyć w moje szczęście, które albo się pomyliło, albo dało mi za dużo naraz.
Inni zdjęcia: ;) patki91gdMamy lipiec patusiax395... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24