Nie wiem czyje to, jeśli autor się odezwie to chętnie wstawię odpowiednie oznaczenie.
Stan faktyczny na chwilę obecną:
1) Zachciało mi się znów słuchać Dega (co potwierdza tylko cykliczność sluchania Dega)
2) Na pewno nie będę nigdy pisać raportów w NGO (8 h pisania, 2 strony w wordzie, przerobione dwa artykuły z 23 na tle praktyki prawa RE i państw, które przewidują karę za odcinanie kobiecie żywcem głowy... ogólnie jest ich całkiem sporo, dacie głowę?)
3) "Kotlety sojowe z keczupem smakują jak keczup. Chleb z keczupem smakuje jak keczup. Keczup z keczupem smakuje jak cheetosy" (nowa mądrość życiowa Żyda)
4) Najszybciej można odróżnić socjopatę od psychopaty określając w jaki sposób zapada on w sen po fazie upojenia alkoholowego. (może się Wam kiedyś przyda, mi wyszła socjopatia, więc moja impulsywność i wpierdalanie wszystkiego co zawiera glukozę jest usprawiedliwione, trololol)
5) JUTRO RYBA PO GRECKU I KLUSKI Z WŁOCH (Z TESCO)