"Do przeszłości się nie powraca" tak mówią.. Ale czy czasami nie warto postarać się by wróciło coś co było dla nas ważne? Może tym razem powróciłoby ze zdwojoną siłą? Trudno jest zapomnieć te pierwsze uniesienia,pierwsze prawdziwe chwile szczęścia,trudno jest pogodzić się z tym,że tego już nie ma. Tak więc,czy należy walczyć o przegrane sprawy?