"Moim zdaniem pod zdjęciem kota należało by dodtać, że jest niebezpieczny dla otoczenia. Byłem kiedyś u Edytki i spokojnie usiadłem na fotelu, a ten potwór wskoczył mi na kolana i zaczął mi ssać... klatkę piersiową!!!
Niby przez koszulkę, bo do Edyty przychodzę zazwyczaj ubrany, ale i tak uważam, że to było molestowanie!! Czuję się taki... wykorzystany... ;( "
Mikołaju ile razy mówiłam nie podrywaj kota...
eh... to mnie nie słuchałeś... :PP
Póżniej ludzie sie dziwią skąd sie dzieci biorą:PP
Pozdrowienia dla: