czwartek ? ojebane, najpierw do NIedzborza, kupić coś..potem Wera doszła posiedziałyśmy chwile, i do mnie..u mnie zwały haha, obiad czyli zupaa ogórkowa, zawsze spoko ' no i Paulla doszła, zdj robbiłyśmy gadałysmy i wgl takie beki ze szook ; D . na koniec odprowadziłam Weronike do polnego, sobota ? ustalona, no przecież ; D ha, teraz coś zjem pomaluje paznokcie i na Borowe, uff a i trzaa sie ogarnąć z deka, no i wieczorkiem sunday z moim . . no to narka ; **
ogarniaj, mamy czas ^ ^