Moje włosy w naturalnym świetle, na dworze. Jak widać duży przesusz bo 2 miesiące ich nie olejowałam, nie stosowałam maseczek i odżywek. Teraz mogę już je spokojnie stosować dlatego dziś zafundowałam im olej lniany, maskę kakaową i odżywkę emolientową z Fructis.
http://www.cukrowa-ksiezniczkaa.blogspot.com/2015/04/moja-wizyta-u-trychologa.html