Wczoraj umyłam włosy, postanowiłam dodać do pielęgnacji wiele emolientów, bo po ostatnim przeproteinowaniu moje włosy wyglądały okropnie... :):) Ale już powoli się nadają do życia ;)
Pielęgnacja wyglądała tak:
-olej lniany na godzinę
-olej sesa na godzinę
-szampon oczyszczający barwa
-odżywka fructis oleo repair
-maska drożdżowa Babuszki Agafii na porost włosów