Nie powiem, że się nie martwię i nie denerwuję a moja obojętność i luz co do matury nie uleciał.
AAAAA!
Jak można zapomniec, że pisze się maturę z biologii? No właśnie...
Nie wysypiam się, chodzę spięta a jak widzę książkę (uczyć się uczyć) to ogarnia mnie dziwna panika.
Nawet Tomkowi udzieliło się chyba to moje dziwneniepokojąceniewiadomoskąd coś. Bo też się nie wysypia.
- Moje fluidy ogarniają Twoje sny! :D
Zeby jeszcze tak na nią czekać, czemu nie możemy pisać na przykład jutro?
W piątek kończę moją jakże błyskotliwą karierę szkolną. I już tęsknię.
Komu będę rysowała komiksy po zeszytach?
Jak będę spadała z z krzesła? (czy ktoś pamięta, jak spadłam z krzesła? xD)
Kiedy będę tak pilnie notowała jak na historii i polskim?
A w zimie narzekała na zimno i mróz taki, że mało brakuje by spadł śnieg w klasie?
AAAA!
Pozostaje nadzieja, że Szanowna Pani Dyrektor uruchomi nową taryfę WSH mobile, dla absolwentów, bo mi konto zablokowali i nie mogę napisać smsa do Kamilki i Maxa.
'Patusiu, na koniec niestety tylko 2'
Ech... matura.
Ach... zdjęcie... tak. Może jeszcze komuś zbrzydnie, jak się napatrzy?
Osobiście lubię rosę.