Mój kochany.
Kurczę, jak to jest że nie mogę uchwycić tych najfajniejszych min mojej mordki?
Staram się staram :D
Wolne wolne dwa dni, nic nie narysowałam, stoję w miejscu z rysowaniem. Zapomniałam, że mam coś takiego jak farby.
Mam łeb pełen pomysłów na zdjęcia, do których potrzebny mi Henk :>
Ostatnio strasznie się uczę, bo zamiast się uczyć to czytam.
Z pracy nici zapewne, to nic, jest przecież tyyyyle rzeczy, które mogę robić :D
(niepoprawny optymizm)