Aaaaaaaaa robi się cieplej! Kilka stopni ale zawsze coś!
Piątek i sobota- po całym tygodniu męczarni w końcu doczekaliśmy :)
Wczoraj poszedłeś. A dziś jest niedziela z historią -,-
Obudziłam się w doskonałym humorze, bo spojrzałam w okno i świeciło słońce.
Tak pięknie świeciło, że miałam nadzieję, że przespałam luty i połowę marca :>
No nic, czas na historię i siedzenie nad dwoma referatami xD
Olga wyciskała sok pomarańczowy :D
-olga, miałaś wrócić jutro... o! andrzej!
:D