Koniec czy początek ?
Jest uśmiechem gdzieś w oddali
I uściskiem całkiem blisko
Przy Niej świat się nie zawali
Daje nic a daje wszystko.
W grze dziś zwanej życie
Ona chowa się gdzieś skrycie.
Bez nadziei, kokieterii
Jest wygraną na loterii.
Streszczenie życia
A bywa, że i ściema
Po prostu jest albo jej nie ma.
Lecz czasem jest pułapką
Zimną,stalową,raniącą klatką.
Choć trzyma nas przy życiu
To każe trzymać tajemnicę w ukryciu
Która w myślach wciąż głośno się toczy
Lecz zdradzić ją mogą tylko nasze oczy.
Na uczuć pustyni
Jest niczym łyk wody
Czas długim ją czyni
A dla nas to stan chwilowy
Kim Ona jest ?
Kto jest jej wart ?
Ma dwa oblicza
Meta lub start
Gesty, słowa koją lub drażnią
W niektórych stronach zwą ją przyjaźnią.