Ona i On.
Nie byli już razem.
Nie trzymał jej dłoni,
Nie był to spacer, który zachwyca.
Szli razem, a jednak osobno.
Dwa ciała jednym sercem przestały bić.
Jednak noc była jedna i gwiazdy te same.
I nawet nie wiedzieli, że oboje w tym samym czasie
wpatrują się w tą samą gwiazdę.
Ich gwiazdę.
W mej głowie zawsze mam mnóstwo scenariuszy naszego spotkania. Wyobrażam sobie co mógłbyś zrobić czy powiedzieć przechodząc obok mnie. Myślę o tym jak ja mogłabym się zachować, jak odpowiedzieć, jak zareagować.. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że przechodzisz obok mnie obojętnie.. Czasem rzucisz tylko chłodne 'cześć'.. Ja dla Ciebie po prostu nie istnieje..
;( .
nie potrafie zapomnieć . ! :((