jakaś emowata focia, ale nie chce mi siem szukać lepszej. ;D
następnym razem bardziej się postaram, obiecuję, hyhy.
Jest zajefajniee. <3
Dzisiaj w Malcie z moimi zjebami, hyhy. <3 Jutro jadę kupić upatrzone rzeczy, hell yea. Waham się tylko pomiędzy szarym, brązowym a kremowym sweterkiem. xd
Bileciki na Pottusia zarezerwowane! <3 Aaa, nie mogę siem doczekaaać, będzie zajebiiiście. <3
Teraz nawet fakt, że Ty nie idziesz nie jest w stanie mi popsuć humoru. : )
Ale nigdy nic nie wiadomo. ^^
Przepraszam za tą jakże kreatywną notkę, ale mam zaciesz i jest wyjebianie. :DD
W trakcie czytania Szczurka:
" Eeej, McGonagall... zawołał.
- Otwórzcie podręczniki na stronie trzydziestej drugiej powiedziała nauczycielka szorstko.
Pamiętasz o czym wczoraj opowiadałaś tym dzieciakom?
McGonagall lekko się zaróżowiła.
Oni też o tym pamiętają...
- Panno Granger, proszę otworzyć okno...
Myślą o tym nawet teraz! Nie mogą przestać o tym myśleć! Patrzą na ciebie!
- Na co się pan tak gapi, Longbottom? Och... Przepraszam, proszę mi wybaczyć...
A szczególnie chłopcy bezlitośnie kontynuował Draco Znasz chłopców... Napalone, niewyżyte, nieobliczalne bestie... Uruchomiłaś zapalnik i teraz ta seks-bomba wybuchnie... Nie możesz im ufać. Nawet nie wiesz, o czym myślą nastolatki. Albo raczej, dobrze wiesz o czym myślą...
McGonagall popatrzyła groźnie na wielce skonsternowanego Seamusa Finnegana.
To mali, sprośni erotomani!
- Erotomani... wymamrotała nauczycielka, ocierając pot z czoła.
- Przepraszam, pani profesor? powiedział Ron.
Słyszeli cię... mruczał Draco. Hahahaha! Słyszeli cię! Chłopaki to zwierzaki!
Profesor McGonagall wybiegła z klasy.
Wolną lekcję uczniowie spędzili bardzo miło, głównie na dopieszczaniu uroczego Puszka.
Draco rozkoszował się czułym dotykiem Granger.
W każdym razie uśmiechnął się pod nosem niektórzy nimi są. "
ahahaha, kocham tooo <3