weekend. Beskid Żywiecki.
oglądanie zachodu słońca i gwiazd na wysokości 1226m n.p.m - coś niesamowitego.
poniedziałek, wtorek, środa
Białka Tatrzańska.
miała być Kotelnica i ciepłe źródła.
skończyło się na bilardzie, trampolinie, Morskim Oku.
Morskie Oko - najpiękniejsze miejsce w Tatrach jakie widziałam.
chipsy paprykowe z bitą śmietaną, pizza.?
bardzo pozytywny czas.
bardzo pozytywne pięć dni.
no i co.?
i znów wróciłeś.
chyba się stęskniłam.
miałam dziwne wrażenie, że Ty też trochę się ucueszyłeś z tego powrotu.
jedynym pocieszeniem jest fakt, że oddychamy bynajmniej tym samym powietrzem i patrzymy na te same spadające gwiazdy na niebie.
odległość.