Jeśli wiesz co to miłość, kochałeś/aś wiesz o co mi chodzi.

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.

Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.

I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które się skończą albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.

Nie da się tego opisać w doskonalszy sposób. Moja taka była wszystko bym przetrzymała, widziałam nadzieje nawet w gasnącym promyku. Był jeden jedyny szkopuł nie była odwzajemniona, prawdziwa. Bo gdyby była to miłość było by tak jak to jest napisane.

Najtrudniej pogodzić się z samym sobą wymazać sobie pamięć, po prostu spróbować zapomnieć. Miałam marzenia już nie mam, miałam plany już nie mam, ponieważ wszystko było związane z moją miłością.

Ten moment kiedy chcesz jeszcze coś zrobić, ale nie widzisz żadnej inicjatywy. Jest momentem, który boli a zarazem uświadamia Cię . A jeśli sobie coś uświadomisz to wiesz, że to już koniec.

Moja dygresja: Wiem nie jestem idealnym człowiekiem, popełniam błędy nawet często jestem tego świadoma, czasem się do nich nie przyznaje bo mi wstyd, ale wiem że są. Chciałam spróbować łatwiej wyłączyłam uczucia. Byłam obojętna, wredna, zimna i wszystko miałam gdzieś. Tego chciałam bo tak miało być łatwiej przynajmniej na jakiś czas, teraz już wiem za jaką cenę. Wszystko uderzyło ze zdwojoną siłą i przerwało mur. Teraz jest czas, w którym chciałabym naprawdę nic nie czuć.

Może to śmieszne może nie to właśnie moje życia, codzienna walka o mą miłość, której nie było.

Nic nie da się zbudować na kłamstwie.