Pokemon - osobnik płci przeciwnej, który uważa cię za taką osobe, którą nie jesteś, a mianowicie : cieszysz się z życia i lubisz poznawać nowych ludzi, to taki pokemon tobie poświęci swój czas, aby się poznać i nagle staje się on za bardzo pewny siebie... myśli, że może on się tobie podoba i zaczyna się... pierwszą fazą jest "Podobam Ci się ? [no przecież jakby inaczej... przecież jestem taki cudny, fajny, pięękny...]", a potem jest gorzej... nie zawsze należy mieć tego za złe... Pokemony są za szybkie w swoich działaniach... Osoby, którymi pokemony się interesują mają kilka rozwiązań : mogą zatrzymać delikwenta w pierwszej fazie, nie odpowiadając mu [nie dzieje się to dlatego, że dana osoba nie jest atrakcyjna... chodzi tu raczej o szybkość, zbytnia pewność siebie oraz narzucanie presji powoduje, że nie chcemy odpowiedzieć... lepiej Pokemonowi nie odpowiedzieć, bo przecież nie chcemy go zranić, bo nadal chcemy z nim utrzymywać kontakty...]kolejnym sposobem jest, to, że możemy się na jakiś czas od niego odsunąć... zająć się swoimi sprawami... w taki sposób nie dopuścimy, aby sytuacja wymknęła nam się spod kontroli oraz że to się nie skończy tak szybko jak zaczęło... Kolejnym dobrym sposobem jest poznanie pokemona ze swoją jakże urodziwą koleżanką... jak zainteresuję się nią to nie był ciebie wart, a jak zostanie - koleżanka nie była aż tak urodziwa, albo nie jest pokemonem... Jeżeli taki natręt się ciebie przyczepi, będzie ciągle za tobą latał, krzyczał twoje imie pod twoim oknem zawsze, jak przechodzi - jedynym rozwiązaniem jest zostawić go w spokoju z tabliczką : "Jestem Pokemonem". I jeszcze jedno: Dziewczyny, które mają kilka takich pokemonów : Każdego mogą przywołać, np. "Pikachu, wybieram Cięęęę"... Jak tak właśnie postępuje, czyli przywołuje pokemony jakie chce i kiedy tylko chce i nawet po kilka na raz, to znaczy, że powinna była się trochę zastanowić... [ahhh... zdjęcie do tego pasuje... ]... Jeśli wywołuje jednego na raz, a jak się nim z nudzi to weźmie kolejnego z listy to znaczy, że bierze kogo popadnie... Jak wogle nie chce korzystać z 'usług' pokemoniastych to oznacza, że czeka na człowieka, a nie na pokemona... nie interesują ją pokemony, tylko ludzie... Tylko z ludźmi może się wiązać w związki....
To była długo oczekiwana rozwinięta [chociaż nie do końca] definicja o POKEMONACH...
Lód z mego serca ztopił się... czuję się wybawiona, już przymulać nie będę... Zrozumiałam kilka spraw i się mi polepszyło... przeżyłam nawet terapię szokową... mój osobisty psychologo pomógł... i nagrodźmy go dzisiaj... minutą... zajebiście głośnego darcia mordyyy ! :PP
Pzdrrr =**