Witam :)
Ostatnio dość często bawię się graficznie.
A efektem tego jest ten o to szary Gandalf.
Ostatnio zastanawiam się czy nie rzucić tego wszystkiego.
Może spróbować czegoś innego.
Coraz częściej zastanawiam się czy wgl się do tego nadaję.
Jak na razie szukam inspiracji do dalszych działań i jakiejkolwiek siły wewnętrznej w sobie. Której teraz mi brakuje. Być może jest gdzieś wewnątrz ale nie może się uwolnić z łańcuchów rzeczywistości.
Ostatnio natrafiłem na pewien obrazek na którym było napisane:
"Kreatywni dorośli to dzieci które przetrwały"
Stwierdziłem że to w sumie poniekąd jest prawdziwe.
Dlatego też tak wiele z nas ucieka przed dorosłością czy odpowiedzialnością.
Choć nie zawsze jest to dobre.
Lecz mój wybór jest prosty wole zostać dzieckiem na dłużej
niż widzieć szary świat jako dorosły.